Fajni byliśmy, opaleni.
Wróciłam do Hey, to zły znak, ale daje mi to pewne ukojenie. Trochę zaczynam się czuć jak kiedyś. Źle, ale nie boję się aż tak, ponieważ to nic nieznanego. Przykro mi, że znowu tak się czuję. Poczułam dziś obojętność swojej samotności i to dzięki Nosowskiej, patrząc na Nasze piękne zdjęcie i pisząc na photoblog'u. Chciałabym, aby Ci na nim zależało. Tak wiele byś wiedział, tak wiele może byłoby lepiej? Nie chcę, aby historia się powtórzyła... Obawiam się tego. Dlaczego zaczęłam być w środku bardziej spokojna? PIEPRZONY POZÓR! Domyślam się, że to chwilowe, za bardzo Cię kocham, idiotka. Co zrobić mam?
Kocham Cię. Nie wiem za bardzo, co się dzieje. Kanał. Chcę uciec! Szukałbyś? Nie wiem, to boli najbardziej.