Wczorajszy dzień był okropny <właściwie z mojej winy>, chociaż przeżywałam już gorsze. Niby to nic takiego, a jadnak. Wczoraj miałam ochotę rozszarpać, dzisiaj więcej niż tylko lubić, znów odnaleść w tym sens- który dawno straciłam, a może właściwie go nie było. To i tak bez szans...<tak wiem, słyszłam już to niezliczoną ilość razy- od samej siebie i od innych>. Moje życie potoczyło się tak, że właściwie ten niekończący się epizod mógłby odejść. Ale on nie chce, właściwie to ja nie chcę... (Może kiedyś spotka mnie to czterolistne szczęście...)
Inni zdjęcia: W Koloseum nacka89cwaNadejszła ta chwila judgafPrzy Koloseum nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24