Praga 2010.
radość, przygnębienie, nuda, śmiech i obojętność
i wszystko na raz
jesień.
lubię jej zapach
i zapach ziemi po deszczu
i gdy w ciepłym jesiennym słońcu opadają liście z drzew
ale nie lubię jej gdy pada - bo to tak jakby niebo płakało
gdy wszystko staje się monotonne ja sama staję się monotonna
ogrom pracy w tym roku zaczyna mnie przyłaczać...
miłego tygodnia