Brakuje mi tej znajomej twarzy. Tego niekontrolowanego uśmiechu . 181231930103 godzin mijających jak pare sekund.
Przejechanych paredziesiąt kilometrów by tylko zobaczyć tego kogoś kogo się kocha jak przyjaciela tęskni nie widząc chwilę.
Do którego się z czasem przywiązuje a potem traci jak pieniądze zgubione na Stawowej. Pozostaje taka pustka której nikt nie wypełnia bo nie da się tego zastąpić niczym innym. Myślimy o jakimś nowym początku ale bez tej osoby z którą mogło się gadać godzinami nagle nic nie daje nam takiej radości.Ciągle wracamy do przeszłości zamiast iść do przodu bo nie mamy takiej siły w sobie.
TYLKO DLACZEGO TAK JEST? Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie bo przez tęsknote się poddajemy bo nie widzimy kolejnej szansy.
Nie potrafię tego dokończyć to dla mnie zbyt trudne.