Nie łatwo się odnaleźć w dżungli,
tym bardziej pełnej przedziwnych
świecących się chrabąszczy,
które wplątują mi się,
kurka wodna,
we włosy.
Może jest i niebezpiecznie, ale
towarzyszy mi mój niewidzialny przyjaciel
i niesamowicie chora głowa.
Głowa do góry ! Damy radę.
Tak sobie tylko powtarzam,
ale czy to na pewno była dobra decyzja
pakować się w chaszcze pełne niespodzianek?
Czas pokaże, teraz tylko trochę chęci
i przede wszystkim pozytywne myślenie.
Jest bardzo, ale to bardzo
pozytywniepozytywniepozytywnie
tak stwierdziła ostatnio
chora głowa.
Niewidzialny przyjaciel się nie odzywa,
ale swym milczeniem przyznaje jej racje.
No pasaran!
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika krobolek.