Pamiętasz Pandemonium?, ja pewnie sam tak zginę
i padnę w ogniu, bo za często szukam zmian na siłę,
dziś wpadam na chwile, pytasz się gdzie moje życie bez tremy
i czy ciągle chciałbym zostać mistrzem przez trening,
milczę więc przemilcz a najlepiej zrób mi mocną kawę,
usiądźmy razem, tym razem ja idę znów razem wiesz gdziekolwiek,
tylko powiedz co mamy zmienić,
żeby poza lustrem mógł zobaczyć te dwie pary źrenic
siadasz obok mówisz, że brakuje mi snu ponoć,
zamiast kawy lejesz to co lubię, czyli rum z colą znów prolog,
a myślałem, że już mam ten tytuł, alpinizm amatora,
sam zbudziłem gniew szczytów-spadłem,
zmieniając radość w pasmo niepowodzeń,
oddech to jest maraton nie chce stanąć gdzieś po drodze,
powiedz czy słyszysz, czujesz właśnie tu i teraz,
nieraz upadam, ale zawsze wracam jak bumerang
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać,
ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas,
zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć
otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw....
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Aleja różowych drzew bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24