chodź do mnie kotku, w środku co masz mi pokaż
i już nie szlochaj, wróciłem z długiej wędrówki po mrokach
z otchłani, to już za nami, sobą zajarani dziś,
płyniemy na fali, płonie w tle konopi liść.
jeśli iść, to razem w stronę słońca,
zaufać możesz mi, kłopoty zostaw i daj ponieść się bez końca..
zwariowałam <3