Z moją koncitka kochaną
A dziisiaj byliśmy w stw z koncitkami, zeby te no kopie pozawozic... i takie tam heh
A w niedziele mamy zawody i serdecznie nie zapraszamy
"....Przyglądałam sie dziewczynie, którą kiedyś byłam. Była słaba, choć udawała silną, bała się wszystkiego, ale uparcie przekonywała samą siebie, że to nie lęk, lecz mądrość, która dobrze zna życie. Stawiała mury przed oknem, które przepuszczało słoneczną wesołość, w obawie by nie wyblakły jej stare meble.
Widziałam Inną zaszytą w kkącie pokoju, słabą, zmęczoną, zgorzkniałą, trzymającą w ryzach i zniewalającą to, co zawsze powinno być na wolności: własne uczucia. Próbującą osądzić przyszłą miłość przez pryzmat zaprzeszłych cieprpień.
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa czy dziesięc razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrązyć w ogniu piekieł albo zabrać do bram raju-ale zawsze gdzieś prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Jeśkli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia, nie mając śmiałości, by zerwać jego owoce. Miłośći trzeba szukać wszędzie, nawet za cenę długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań. "
Ja poprostu tylko lubie ten fragment
Użytkownik krejzole03
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.