indifférence

ludzie...

no ludzie! Jak można przyjść do mojego nowego pokoju...

jako pierwszy gość i od razu ubić mi moją fioletową ścianę?

no ludzie! ;D

ale cóż... będziesz tynkował ;)

a wczoraj tak późno wrócilam do domu...

gdzieś o 3 ;D

ale siedziałam na takiej cool'owej ławce ;D

i po wczorajszej rozmowie stwierdziłam, że...

nie kocham i nie kochałam nikogo, bo czy miłość może wygasnąć tak z dnia na dzień?

he?

czy mąż, który ślubował wierność...

czy żona, która ślubowała miłość...

czy oboje mogą się rozstać z powodu zdrady męża?

czy on może zniszczyć ten porządek między nimi..

i miłość...

nie wiem... nie wiem... nie wiem...

tak?

teraz chcesz uczucia?

ja nie umiem...

po tym jak ze mną rozmawiałeś...

nie chce czy nie umiem?