""W pewnej chwili nie byłam osobą zdolną do myślenia poza schematami. Co dzień puste wspomniania, puste słowa. Kiedys tak pełne żaru oczy- dziś tak cholernie puste. Nie mówię, że jestem święta. Tak nie jest. Ale to uczucie kiedy się starasz z całych sił, z całego serca, duszy i spadasz na ziemię z ogromnym hukiem... Rozwaliłam się i "to" uciekło! Uciekło! Umarłeś...""
Czysta, pełna wszystkiego i niczego. O, jak mi dobrze!
Teraz już wiem ile znaczy "kocham" z moich i Twoich ust. Tylko, że Ty umarłeś, a ja żyję...
Nigdy więcej tej pustoty, sarkazmu, cynizmu i kłamstwa...
Ja się teraz uśmiechnę :) a Ty? Bądźmy dla siebie ludźmi, przyjaciólmi. Już nigdy się nie zabijmy...
*
nee kikoemasuka?!