5.

(c.d)

Gdy już wszystkie godziny pierwszego dnia w szkole minęły. Dziewczyna powoli szła do domu. Zbytnio się jej nie spieszyło iż wiedziała że jej matki nie ma w domu , jest jak zwykle w biurze. Wkładając słuchawki w uszy,  i puszczając muzykę w telefonie, szła cały czas przed siebie, patrząc pod nogi. Nagle podjechał czarny motor ,i ku jej zdziwieniu gdy chłopak jak myślała ,zdjął kask ukazała jej się twarz Gregora. Uśmiechnęła się ze zdziwieniem jak i zadowoleniem że go spotkała. Chłopak przyjrzał się jej i odezwał w końcu.- może cię podwieźć ? -wiesz jakoś mi się nie spieszy do domu. westchnęła i przewróciła oczami.

- ty mnie nie lubisz, prawda ? podniósł brew a w jego głosie usłyszała rezygnację.

- nie to nie tak , po prostu nie chcę wracać do domu  i tak będę siedziała sama przy Pompei, serio żadna frajda. Podniosła brew i skrzyżowała ręce na piersiach. -yhy. To w takim razie może pojedziemy do mnie. Słuchaj wiem że to głupio zabrzmiało ,ale nie mam ostatnio gości ,miło by było gdybyś wpadła chociaż na herbatę. Dziewczyna słuchała go w osłupieniu.

 -A jest Daniel w domu ? - Nie ma ,jest jeszcze na treningu wróci ok. dwudziestej. Uśmiechnął się i popatrzył jej w oczy. -ej przecież miała mama was chyba z treningu odebrać, nie? -no tak ale tylko jego ja jeżdżę motorem. westchnął i przeczesał włosy dłonią.

- To jak ? spytał ze swoim ślicznym uśmiechem. Jejku jak ona na niego lubiła patrzeć jak się uśmiecha , a jego śmiech po prostu ją uspokajał.

-w porządku, ale tylko na herbatę. Zaśmiała się i pogroziła mu palcem. - jasne, wskakuj. Usiadł na motorze i wzruszył ramionami .Gdy dziewczyna usiadła tuż za nim. Objęła go delikatnie ,na co chłopak szepnął -tylko mocno się trzymaj. Puścił jej oczko i odpalił maszynę.

Dodawać dalej ? Będę zadawała takie pytanie przy każdej notce ,jeśli się zgadzacie będę publikowała raz dziennie. pozdrawiam .

Można dodawać + :*