Lewandowski <3 ze względu na to jak ostatnio grał . Lewandowski,Błaszczykowski,Tytoń ...Mistrze :)

Ostatnia godzina minęła w zaskakującym tempie. Wydawało się że 45minut minęło w zaledwie 10 min. Rachel bardzo to cieszyło ponieważ teraz mogła swobodnie porozmawiać z Gregorem, na myśl o Nim przechodziły ją dreszcze, ten chłopak miał coś takiego w sobie co ją niezwykle pociagało i intrygowało . Wychodząc z sali jako ostatnia ,idąc szkolnym korytarzem od tyłu zaszedł ją Daniel .

- Hej mała, podwieźć Cię ? zapytał ,uroczym swoim nietypowym zachęcającym tonem

- Nie wiesz, dzięki. Muszę porozmawiać z twoim bratem .

- Z Gregorem ? Spytał nieco oszołomiony . Na co dziewczyna tylko mu kiwnęła głową .

- Hm. to wiesz, możesz mieć mały problem, bo on jest teraz na boisku z Ashley . Chłopak podrapał się po karku, marszcząc czoło oraz przyglądając się bacznie dziewczynie ,czekając na jej reakcję

- z Ashley... to jego dziewczyna? Spojrzała mu w oczy, natomiast głos się jej załamał , była w szoku.

Chłopak ponownie kiwnął głową .

- To jak ,dasz się podwieźć ? Zaśmiał się melodyjnie,próbując rozładować napięcie.

Rachel zgodziła się opuszczając głowę , i udając się w stronę samochodu Daniela .

- Ty przecież nie miałeś auta . Stwierdziła patrząc na czarne BMW stojące tuż przed nią.

- Ale dostałem... na urodziny . Poruszył zabawnie brwiami ,otwierajć dziewczynie drzwi .

Rachel zasaiadając, zapięła ostrożnie pasy i wbiła się w siedzenie . Teraz tylko myślała o Gregoru ... pewnie to chciał jej powiedzieć po szkole. ' Nie możemy się spotykać, mam dziewczynę i nara '...