i pewnego dnia budzisz się i czujesz to bardziej niż kiedykolwiek
siedząc z kubkiem herbaty samotnie, zasłuchując się w swojej nowej miłości muzycznej (Passenger), która staje się Twoim najlepszym przyjacielem na ciemne, szare wieczory, kiedy nie mam do kogo uśmiechnąć się, przytulić i opowiedzieć o rzeczach, które rozstrzygają się w mojej głowie. Potrzebuję impulsu. Czegoś co pokaże mi że jednak warto tu tkwić, warto starać się i marzyć. Jesień mnie wykończy.
"Teraz moje serce jest zamarzniętym jeziorem
gdzie zwykle przepływały strumienie
W dól do lasu mojego umysłu ..."