weekend w szkolę, zaczyna być poważnie, czuję że czas zacząć się przygotowywać na zajęcia. RESO. Prawdziwe reso się zaczęło. Nie gadanie w kółko o wychowaniu, opiece, okresie prenatalnym i edukacji. A więc weekend za mną, są plany iść do zakładu karnego i wyjazdu do ośrodka wychowawczego. Jestem podekscytowana.
Jutro przyjeżdza Gabriela, co cieszy mnie bardzo, siostry dawno tutaj nie było dość. Mama Ala wkręcona jest w internet i wyszukuje zdrowe rzeczy, kupuje bzdety, a dziś z youtube robiła sobie masaż twarzy.
Po zajęciach zrobiłam sobie mini trening 34 minutowy z Mel B, jutro spróbuję wstać wcześniej, żeby pobiegać, tymbardziej, że dostałam od mamy Ali nową koszulkę i spodenki do biegania.<3 Pogoda dziś była przepiękna!. Kończąc książkę w tramwaju "Cena ciała", ( którą z resztą bez wątpienia polecam ), rozpływałam się w promieniach słonecznych. A teraz lecę zobaczyć coś w ogłupiającej odmóżdzającej telewizji. Tęsknie już, a do piątku daleko..
uwielbiam to.