"Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie wstrętni. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas." - Zielona Mila po raz enty i za każdym razem z tym samym przejęciem oglądam i rozczulam się nad moim Coffeyem. Uwielbiam ten film.
jutro szkoła, może i dobrze, po co siedzieć w tych ciemnych czterech ścianach i wciąż myśleć...