szalony dzień w szkole. Padaaaaaam na ryj.
walka na deski podczas matematyki jest najbardziej idiotyczną zabawą jaką 1btk mogła kiedykolwiek wymyśleć.
aaaaah, już widze nas za pare lat jako zajebistych architektów <spoko>
Pamiętasz to miejsce w piwnicy u dziadka
kiedy przychodziła jesień zrzucali tam węgiel i jabłka
i tam całowaliśmy się pierwszy raz
brałem wtedy Twoje ręce
i kładłem je sobie na twarz
a skronie pulsowały gęściej
gdy dłonie masowały lędźwia
no a na górze szalała burza
i wiatr z miejsca na miejsce przeganiał piach
kałuże wypiły podwórze do cna
a buda ganiała psa
BEEEEEEEEEEEEEEECIA MISS YOU :c