Dobra, jak już reaktywacja photobloga, to na całego.
Bo wszyscy lubimy dodawać zdjęcia, na których wychodzimy prześlicznie. Zdjęcie to był oczywiście pretekst. Ja słyszałam jak Panek do Asi szeptał "dobra, to teraz powiedzmy im, żeby ustawili się do zdjęcia z samowyzwalacza no i my się rypniemy na samym końcu i w końcu będę mógł Cię polizać.". Nie słyszałam, co odpowiedziała, ale O DZIWO jak widać, zgodziła się na tę aluzję, a nie, jak zwylke, zasadziła mu puncha w nos za oddychanie.