Pisklę wyleciało z gniazda , jazda ! Człowieku sprawdź mnie
Słuchaj teraz jaką masz przed sobą wielką gwiazdę
Na kolacje był pasztet , na śniadanie chleb z masłem
Nigdy się nie świeciłem , więc nie mów , że kiedyś zgasnę
Międzymiastowe akcje , pochytane koneksje
Wszystkie dobre mordeczki na afterach po koncercie
Na backstage macie wejście , na scenie macie pionę ,
To wy dajecie łapy w górę , a mikrofon płonie
Wiedz , że głupot nie pierdolę i nie solę se na rany
Gram zajebistą sztukę nawet trochę najebany
Dalej nawijamy , bo sramy na tych łaków
Co zajawkowo , sezonowo chwytają się rapu
Mamy klimat baku baku , jak za starych czasów ,
Gdy całe rzesze ludzi się schodziły przy trzepaku
Skurwysynu tak za rapuj . Nie umiesz ? To salutuj !
To nowiny skamieliny , która nazywa się Z.B.U.K.U .