Nie mam już po co tu wracać. Ale jednak wróciłem, pytanie tylko na jak długo? Powiedziałbym, że raczej krótko. W sobotę Happysad.
"A my z harmonii i rozdźwięku
z niecierpliwości strun spragonionych
które od bólu łzami pękną
pod gniewem rozpalonych dłoni"