Nie ma na mnie sposobu...obijanie się, urozmaicane znaczną ilością przeżuwania weszło mi w krew. Moje chromosomy zmutowały - Boże, chroń moje nienarodzone dzieci przed nabyciem ode mnie pewnych cech. Jedni mają pracę, inni zajęcie - a ja, mam nie-ochotę. Bywa.
Jakbym widziała siebie...tylko nie przesadzać z interpretacjami!
Inni zdjęcia: Słonik na szczęście otien... maxima24Złocieniec juliettka79... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... pils93Brią kurdupelpunk1477... maxima24