Od samego rana ku*wa coś, dzisiejszy dzień pełny atrakcji.
Próbna matura z matmy, ta ku*wa pikuś. Zobaczyłem zadania i już mi ręce opadły. Niby "coś" zrobilem ale i tak pewnie bedzie mniej niż 30 %. Jutro lajt, próba poloneza i coraz bliżej do weekendu.
Od czasu przyjścia do domu wszysto i wszyscy mnie tylko wkurwiają.
W końcu prawdopodobnie dostane telefon z serwisu. Prawie miesiąc bez normalnego telefonu.
Nudy w pizdu, dlatego zdecydowałem coś dodać.
Pozdro 4 all ;D
Buu Yaa !