Zawsze gdy przeglądam te zdjęcia poprawiam sobie humor i przypominam tamte czasy jaka byłam i jakie popełniam teraz błędy. Bo brakuje mi tej radości z tamtych czasów. Z każdą osobą mam wspólne miejsca i wspomnienia. Czy to jeziorko, czy mostek na jurkach, czy dworzec-idąc tam przywołuję wspomnienia. Dlatego tak lubię spacery. Koniec z kolorowaniem sobie życia, zacznę wyciągać z niego kolory.
Nie jest ważne jak często kogoś widzę, są takie osoby, które dodają mi otuchy samym istnieniem i tym,że je kiedykolwiek poznałam.
Nie ważna jest odległość i czas, widząc kogoś po długim czasie znowu widząc ten sam błysk w oku.
A co do zdjęcia wiem,że Ania w przeciwieństwie do wielu znajomych nie wpierdoli mi za wstawianie starych zdjęć :)