Nie powinno być tak, że jak jesteś z kimś blisko to jeśli jedna strona nie miała wyboru, to druga powinna wierzyć, że tak było? Na początku można być złym na siebie, ale później zdajesz sobie sprawe, że druga strona też wcale nie zachowuje się fair. Ale i tak to Ty będziesz najgorszy. Ale dostałam lekcję. Wiem kto się liczy z moim zdaniem.