photoblog.pl
Załóż konto

RELAKS W KAWIARNI

 

 

Był sobotni wieczór, a Patryk i Anna siedzieli w przytulnej kawiarni na obrzeżach Chicago. Miejsce to miało w sobie coś magicznego - ciepłe światło lamp przenikało przez okna ozdobione zasłonami w delikatne wzory, a aromat świeżo mielonej kawy mieszał się z subtelnym zapachem wanilii i cynamonu. Za oknami miasto pulsowało swoim tempem, a w środku czas zdawał się płynąć wolniej, jakby zatrzymał się specjalnie dla nich.

 

Patryk, długowłosy blondyn o oczach w kolorze letniego nieba, wpatrywał się w Annę z intensywnością, która zdawała się rozświetlać całą przestrzeń między nimi. Jej malinowe wargi poruszały się powoli, wypowiadając słowa, których sens niemal mu umykał - nie dlatego, że był roztargniony, ale dlatego, że jej obecność zdawała się być wszechogarniająca. W jej oczach świeciły się iskierki, jakby śmiała się do świata i jednocześnie do niego.

 

- Patryku, coś taki milczący dzisiaj? - zapytała Anna, unosząc filiżankę do ust. Jej głos był melodyjny, jak nuta, która nigdy nie przemija, a tylko unosi się w powietrzu.

 

- Zamyśliłem się... - odpowiedział powoli, jakby każde słowo musiało przejść przez sito jego refleksji. - Wiesz, patrzę na ciebie i myślę, jak to możliwe, że los postawił cię na mojej drodze. Zawsze wydawało mi się, że jestem jakąś samotną wyspą, a teraz...

 

Anna uśmiechnęła się lekko, kładąc dłoń na jego.

 

- Nie jesteś samotną wyspą. Może byłeś nią kiedyś, ale teraz jesteś częścią archipelagu. Razem możemy stworzyć cały świat.

 

Te słowa odbiły się echem w sercu Patryka. Przez chwilę nie był w stanie nic powiedzieć. Przyglądał się jej twarzy, każdej linii, każdemu cieniowi rzucanemu przez delikatne światło lampy. Malinowe wargi Anny zdawały się zapraszać go do pocałunku, ale on wciąż powstrzymywał się, chcąc, by chwila ta trwała jeszcze dłużej.

 

- Anna... - zaczął, a w jego głosie słychać było lekką chrypkę, typową dla wokalistów, ale też przejaw emocji. - Myślisz, że możemy dzisiaj... spędzić wieczór tylko we dwoje? Mam w domu butelkę szampana, może obejrzymy coś albo po prostu porozmawiamy? Nie chcę, by ten wieczór się kończył.

 

Anna spojrzała na niego z delikatnym zaskoczeniem, ale zaraz potem uśmiech wrócił na jej twarz.

 

- Chętnie, ale pod jednym warunkiem - pozwólmy jeszcze chwilę nacieszyć się tym miejscem. Jest tu coś, co sprawia, że czuję się, jakbyśmy byli w innym świecie.

 

Patryk przytaknął. Czas w kawiarni płynął leniwie, a każda chwila wydawała się być wypełniona czymś nieuchwytnym - między spojrzeniami, dotykiem rąk, a nawet cisza zdawała się mieć swoje miejsce.

 

Kiedy wreszcie wyszli z kawiarni, ulice Chicago były wypełnione zimowym powietrzem, które lekko szczypało w policzki. Miasto żyło własnym rytmem, ale dla nich liczyła się tylko obecna chwila. Spacerowali powoli, mijając oświetlone witryny sklepów i złote refleksy latarni, odbijające się w kałużach po niedawnym deszczu. Patryk czuł ciepło dłoni Anny w swojej, jakby ten drobny gest był najprostszą deklaracją bliskości.

 

- Wiesz, że Chicago ma w sobie coś niesamowitego? - powiedział nagle. - Kiedyś myślałem, że wielkie miasta są tylko miejscami, gdzie się zgubię, a teraz wydaje mi się, że mógłbym się tu odnaleźć. Może to dlatego, że jesteś tutaj ze mną.

 

Anna zaśmiała się cicho.

 

- To chyba magia wspólnego odkrywania. Każde miejsce, w którym jesteśmy razem, jest inne, lepsze.

 

Ich kroki prowadziły ich nad jezioro Michigan. Woda była spokojna, a księżyc rzucał na nią srebrzyste refleksy. Patryk spojrzał na Annę i znowu poczuł, jak jego serce przyspiesza. Miał wrażenie, że ta chwila jest jak piosenka - doskonała w każdym dźwięku i pałętająca się w głowie na zawsze.

 

- Chodźmy do mnie - powiedział cicho, nachylając się w jej stronę. Anna spojrzała na niego, a w jej oczach zobaczył coś, co sprawiło, że poczuł się najpełniej - była to zgoda, ale i coś więcej - zaufanie.

 

Wieczór jeszcze się nie skończył, a Patryk wiedział, że ta noc będzie niezapomniana.

Dodane 23 STYCZNIA 2025
15
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika koziorowskakatarzyna
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o koziorowskakatarzyna


Inni zdjęcia: Surprise qabiTam będzimy bluebird11Omohhnkhfg kurdupelpunk1477... maxima24... maxima24Zima 2025r. rafal1589Beza gorąca. ezekh114Piesek merymery2Koń na resorach bluebird111412 akcentova