No bo ani kotów ani płotów w lesie nie ma :)
Dla niektórych to zwykłe drzewo, ale dla mnie to pewien punkt zwrotny w karierze i w życiu przy okazji.
Otóż jest to pierwsze tartaczne drzewo, które samodzielnie ściąłem.
Zrobiłem przy tym kilka błędów, fakt...
No i potem już poszło... Kurs pilarza za mną.
Jestem drwalem! :D