" Wtedy ja młody nieskażony tym gównem całym
kiedy przyjaźń była więcej warta, niż te miliardy
kiedy przyjaciel dzwonił nie tylko wtedy kiedy coś chciał
rzeczywistość była szczersza, a nie prostsza,
bo mam przyjaciół fakt - garstkę małą
nie znają rapu, ale znają mnie lepiej niż dekalog
i czy siedzą w Polsce czy gdzieś na Wyspach
jest zasada ile dasz tyle możesz skorzystać
kiedyś ja młody i naiwny wierzyłem wielu,
ale poszli w niepamięć jak jebany letni przebój
nie pamiętam słów i słabo pamiętam melodii
ja dorosłem, i ich nie ma i z tym mi jest dobrze. "