O sobie: "Nie jestem nieszczęśliwy i nie chcę wcale, aby się nade mną litowano. Jestem taki, jaki jestem, i to mi wystarczy. Świadomość, że z wieloma innymi jest jeszcze gorzej, stanowi, oczywiście, wielką pociechę. Możliwe, że Bóg istnieje, ale w obecnych czasach, po tym wszystkim, co nas spotkało, czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Że świat mógłby być lepszy? Tak, prawdopodobnie, ale po co Go o to pytać? Przeżyłem i mimo pozorów stanowię cząstkę ludzkiej rasy. Przyjrzyj mi się dobrze, miłości moja. Rozpoznaj mnie, rozpoznaj siebie."