To mój urodzinowy kubełek, który dzisiaj dostałam od mamy i siostry :) W środku jest jeszcze cała masa fajnych rzeczy. 22 lata już stuknęły, jak ten czas leci.
A w sobotę była największa niespodzianka jaką tylko mogłam sobie wymarzyć ! CHAMy jak to oni musieli coś zakombinować. W niedzielę Pajączek miała urodziny więc zrobili nam imprezę - niespodziankę !!! Konspiracja taka, że szok ! Niczego się nie domyśliłam :D Wyskoczyli z tortem, śpiewając nam sto lat, z najlepszymi świeczkami na świecie - które nie chciały się zdmuchnąć przez ok. minutę i co chwilę zapalały się od nowa, jak tylko przestawałyśmy dmuchać :D Było wspaniale i przecudownie. Wcześniej jeszcze siedziałam z tatą, Agatką i Igą w Cafe Club zajadając przepyszny, słodki, leśnoowocowy deser o wdzięcznej nazwie Słodki Sekret :) Oczywiście mama, tata i Agatka też byli wtajemniczeni w całą operację i mieli niezły ubaw ze mnie.
Dziękuję wszystkim pięknie za cudne życzenia ;* <3