Nie mam najmniejszej ochoty na pisanie tutaj, ale muszę zobaczyć, jak będzie się prezentować nowa tapeta. Mi tam się podoba.
Berlin w sobotę i Appasionata. Gdyby nie okoliczności... Obiecałam sobie jednak, że to przeżyję. Będzie dobrze. Aparat muszę skombinować. Potem mamy zamiar połazić po Berlinie - Noc Muzeów. Mam nadzieję, że tym razem z mapą a nie z GPSem, który co chwilę wprowadzał nas w błąd. Dobrze by było się nie zgubić. No i może znów Muzeum Instrumentów Muzycznych będzie otwarte. Mam nadzieję.
Jak dobrze jest mieć przyjaciół od serca. Nie wiem co bym zrobiła bez niego <3 :)