To nie kwestia wizerunku, jeśli mówisz o szacunku, to szacunek okaż.
Prosto z serca, nie na pokaz, tyle fałszu dookoła.
Pewien swoich ludzi, swego grona, co z Ciebie za persona?
Ile warte Twoje słowa, czas pokaże tu gdzie ciągły splot wydarzeń.
Z brata zrobił się frajer,
choć przysięgał na swe ramie, że do końca życia z nami w jednym szyku.
Coraz mniej pewników w moim życiu,
Spada zaufania skala, kiedy o czymś gadasz.
Miej pokrycie, resztę zweryfikuje życie.