oto tutaj publicznie ogłaszam koniec z photoblogiem, koniec ze słiteczkami i opisikami postrzeganymi przez większość z was za gimbusiarskie. Na koniec dodam, że było to bardzo przyjemną przygodą dla mnie i przez coś takiego jak konto tu nauczyłam się czegoś bardzo ważnego, że nawet najbliźsi np. siostry mają gdzieś Twoje "gimbusiarskie" problemiki . Bo tylko one poważne studentki mają problemy. A to co dzieje się u mnie to dziecinada, wyolbrzymianie błachostek i chęć zwrócenia na siebie uwagi. Oraz również nauczyłam się tego, że i tak gówno wszystkich obchodzą Twoje problemy (w moim przypadku problemiki). Od tej pory dowiedzieć się czegoś o moim życiu możecie rozmawiając ze mną lub zadając pytania na rownie"gimbusiarskim" i beznadziejnych ask 'u. Pozdrawiam wszystkich czytelników mojego bloga. Paaa:***