Myśli|Cytaty|Opisy

http://www.youtube.com/watch?v=-Va4hH_AfLg

I gdyby tak spojrzeć prawdzie w oczy, zanurzyć się w otchłani szczerości, wypowiedzieć to czego w zwykłym świecie by się nie wypowiedziało, czy to wprowadziłoby jakieś zmiany? Być może& to w sumie zależałoby od ludzi i podejścia. Co byś powiedział jak bym wspomniała, że Cię zdradziłam, na przykład w dzień zerwania? Uwierzył byś w to, a może uznał za bujdę? A co byś powiedział Ty gdybyś się dowiedział, że posunęłam się do tego, bo jeszcze kiedy z nim byłam w rzeczywistości zaczynałam coś do Ciebie czuć. Jakby się okazało, że to Ty byłeś powodem końca mojego związku? Jak byś zareagował? Chciałabym wiedzieć, tak samo mocno chciałabym mieć odwagę się do tego przyznać, ale nie potrafię, w tej sytuacji po prostu nie mam na to siły. Wolę iść na łatwizn w takich sprawach, a w innych? Wolę zaryzykować. Wolę dać szansę. Świadomość, że to może być błąd nie zniechęca mnie. Nigdy nie ma za dużo do stracenia, może odrobina uczuć i kawałki serca, te duchowe, ale zawsze można je wyleczyć, odbudować, zpowrotem poskładać do kupy i wszystko ponownie będzie w porządku.

Z jednej strony jest jednak tak, że się obawiam. To co słyszę w około, może przerażać i przeraża, tak się dzieje, bez głębszego sensu, samoistnie. Intuicja jednak trzyma się mnie, nie innych, a to właśnie nią najczęściej się sugeruje. Może popełniam błędy, kroczę złymi drogami, albo zadaje się z nieodpowiednimi ludźmi, a może jest wręcz przeciwnie? Uczę się, nie sprawiam żadnych problemów, jestem grzeczną, posłuszną dziewczynką. A może to wszystko to tylko na pokaz? Żeby wyrobić sobie dobre zdanie? Może jest tak, że gdybym pokazała swoją prawdziwą twarz, nikt by mnie nie poznał? Powiesz mi to? Nie! Bo mnie nie znasz i nigdy tak naprawdę nie poznasz, nie poznasz mojego wnętrza, osobowości, charakteru, nie, jeżeli Ci na to nie pozwolę. W gruncie rzeczy jestem otwartą osobą i miałbyś/abyś dość duże szanse. Czy to co teraz bredzę jest w ogóle ważne? Hmm& w sumie straciłam wątek, nie o tym miałam pisać, ale mniejsza z tym. Ta myśl jest skończona. J Koniec myśli jak na dziś. Pozdrawiam czytających! ^^

mam alergię na Twój ryj.

Głupota życiowa polega na tym,że brniesz w coś ze świadomością, że jest to złe ...

I przychodzi taki moment, w którym należy sobie zadać pytanie :Zapomnieć ? ,czy starać się dalej ?

proszę nie czekaj na mnie , ułóż sobie życie. *

Spieprzyłeś małą część mojego życia.. *

Nie wystarczy trzymać miłości w dłoniach... odejdzie,gdy drzwi do serca jej nie otworzysz.

Życie czasami jest tak słodkie, jak pierwszy pocałunek, jak czekolada z nadzieniem truskawkowym , a czasami tak gorzkie, jak pierwszy papieros, jak wódka bez przepicia... *

"Pasujemy do siebie. W końcu i Ty,i ja jesteśmy stworzeni do wielkich rzeczy"

niedojrzały gówniarz, który miał być ideałem.. *

Chyba za bardzo zabolało ,by do tego wracać. *

W ciągu tygodnia tak zawrócił mi w głowie , że nie poznaję samej siebie.