Nie ważne jak długo sie kłócimy, jak mocno rzucamy w siebie talerzami i ile godzin potrafimy sie do siebie nie odzywac. Zawsze potem przychodzi pierwsze słowo, pierwszy usmiech, delikatny buziak... co ja bym bez tego zrobiła?
Jest mi ztym najlepiej na swiecie.
Dziękuje za bransoletkę ;D