I z tego wszystkiego zaczełam pisać opowiadanie ale nigdy go tu nie wstawie...wiersze też -już mi na psyche pada. Z miłości odkrywam w sobie jakieś dziwne talenty. Kiedyś nawet bym nie pomyślała żeby pisać opiwiadanko takie z real wzięte. Takie moje życie głupie troche ubarwione normalnie jak pamiętnik. Zmieniłam się....
...Jestem całkiem inna, ja zmieniam się gdy tylko zechce...
Ostatnio wiele myślałam nad sobą...Mam już dość tych milczącyh godzin i udawania przed wszystkimi że nic się nie stało.
Mam nową teorię: ŻYJE KAŻDYM DNIEM JAKBY MIAŁ BYĆ TO MÓJ PIERWSZY I OSTATNI.
Najlepszych i najpiękniejszych rzeczy nie zobaczysz i nie dotkniesz...musisz poczuć to SERCEM.