Nic mi się nie chce.
(Bo jestem leniva. Czy znaleziono vreszcie gen lenistva?! Jeśli nie, to znaczy, że
nie viedzieli u kogo szukać. Informuję: u mnie. Vystępuje v dużej davce).
Niczego specjalnego nie umiem.
Nie mam żadnego talentu. Ani krztyny się nie doszukałam.
(A szukałam długo...).
Nie jestem navet przeciętnie ładna. Chyba tylko amatorzy szarej przeciętności się mną interesują.
Nikt mnie nie docenia.
(Bo nie ma za co mnie doceniać... Ale, ale... Jakby tak dobrze poszukać, povód docenienia może by i się znalazł?).
Nic nie znaczę.
(Czy to źle? Czy to aby napevno źle? Chyba tak...
Może to stan przejściovy...? )
Z tą nadzieją kończę na dziś.
Dot. Point. Kropka po polsku.