Z racji, że najczęściej na pisanie mam czas w nocy mam też problemy ze światłem, żeby zrobić zdjęcia moich produktów i zdjęcia musiałam po prostu ukraść z neta :P

Dziś chciałabym pokazać Wam moje produkty do pielęgnacji moich włosów.

1. Szampon i odzywka Pantene pro v repair&care - uwielbiam ten zestaw,uwielbiam zapach i to że moje włosy robią się wizualnie grubsze i zdrowsze. Nietstety ja szampony muszę zmieniać minimum co miesiąc gdyż skóra mojej głowy nie toleruje cały czas jednego rodzaju. Staram się myć włosy szamponem dla dzieci. Wszyscy chwalą sobie BabyDream a ja muszę powiedzieć, że jestem ogromną fanką Hippa. Ma obłędny zapach! najbardziej oliwka z dodatkiem olejku migdałowego :)

2. Jantar wszechobecnie znany, Muszę się przyznać, że stosuję po świąt wielkanocnych, Zakupiłam podczas ostatniej wizyty w polsce, Pachnie ładnie i w sumie nie wiem czy tylko mi wię wydaje, ale moje włosy polepszyły się. Zakupiłam również z tej serii mgiełkę.

3. Got2Be Egnelschutz (anioł stróż) spray o pięknym zapachu chroniący włosy przed ciepłem np. z prostownicy lub suszarki. Z racji, że ja rzadku używam suszarki rzadko też używam tego sprayu, dlatego robie to na zmniane z mgiełką jantaru

4. Serum na końcówki John Frieda Frizz Ease dwufazowe serum do włosów. Niby do stylizacji na wilgotne wosy, dla mnie służy dobrze do zabezpieczenia końcówek. Dlaczego żadne olejki na końcówki? zaraz wyjaśnię

5.i na koniec moja suszarka, jedyny sensowny prezent od moich teściów :) a tak na prawdę najgenialniejsza suszarka jaką miałaml

odpowiednie temperatury,jonizacja,zimny nawiew,wszystko czego potrzebuje :)

Więc może opowiem króką historię moich włosów.

Kilka lat temu z pasemek w kolorze blond postanowiłam dojść do platyny. Rozjaśniacz znany wszystkim z firmy 'joanna' i jazda. żółć, kurczaczkowa żółć. płukanki, saszetki,farby. Efekt osiągnięty. 

Niestety mieszkając w internacie podczas kompieli słyszałaś co 5 minut pukanie do drzwi i czasu na pielęgnacje włosów nie było, włosy zrobiły się suche, sinaowate, kruszyły się. po 2latach podciełąm włosy  i zafarbowałam u fryzjerki miodowym blondem, Wtedy zauważyłam już że włosy inaczej się zachowują. było im lepiej. 

Jakiś czas temu sisotra namówiła mnie żebym zafarbowała na brąz, wróciła do koloru naturalnego. no cóż na początku robiłam to stopniowo żeby nie przeżyć szoku biały-czarny, więc farbą brązową farbowałam odrost robiąc specjalną szczotką do ombre małe pasna do dołu, blond wyłaził od doły,naszło wszystko ładnie pięknie i powoli przyzwyczajałam się do ciemnego koloru.

Po jakimś czasie BUM! brąz,niestety trwałości farby nie miałam na początku,z blondu spłukiwało się wszystko.

Jakiś czas temu poszłam do fryzjerki podciąć końcówki, Sianowate końcówki, Awgańskie rączki zdziałały cuda.

Czułam się dziwnie,krótsze włosy, jednakże teraz zakupując w polsce kilka kosmetyków będę spędzać  tyle czasu ile trzeba w łazience żeby za jakiś czas otrzymać wymarzony efekt. Obecnie mam włosy przed ramiona, kondycja moich włosów poprawiła się. nie wiem czy to jantar zdziałał cuda czy wkręcam to sobie :)

niestety olejowanie końcóek nie wchodzi u mnie w grę, za chwilę olejek ląduje mi na całej głowie i mam na niej smalec,a tego nie lubie. raz na jakis czas olejuje wlosy oliwka i chodze po domu lub robie maske z olejkiem rycynowym na cala noc.

jesli macie jakieś wskazówki ratunkowe dla moich włosów śmiało piszcie,

byłabym również wdzięczna za jakieś wskazówki dobrych kosmetyków z polski,gdyż 10 maja jadę na 2 tygodnie do moich rodziców na urlop i chciałabym wtedy zaczerpnąć wszelkich polskich dobroci dla kłaczków :)

pozdrawiam :):)