Hej! Mocno wieczorową porą zapraszam Was na przegląd Ulubieńców lutego 2016! Nie ma tego zbyt dużo, ponieważ w lutym nie testowałam zbyt wielu nowości.
Przeczytałam dzisiaj na którymś z blogów, że w drogeriach Laboo można dostać paletki Makeup Revolution. Wygooglowałam i jedna z tych drogerii znajduje się niedaleko mojej uczelni! :) Coś czuję, że w najbliższym czasie tam zawitam i zrobię na blogu mały haul z tejże drogerii :)
1. Żel pod prysznic Dove o zapachu ogórka, o którym już wspominałam na blogu. Każdy, kto używał żeli Dove, wie, że są one niesamowicie przyjemne w użytkowaniu i delikatnie nawilżają skórę. Do wersji o zapachu ogórka podchodziłam dosyć sceptycznie, ponieważ wielką fanką zapachu tego warzywa nie jestem, a tu takie miłe zaskoczenie. Zdecydowanie polecam. Następnym razem zaopatruję się w bodajże pomarańczę, która również mnie zauroczyła.
2. Olejek do demakijażu Evree zakupiłam po entuzjastycznej recenzji Ewy Red Lipstick Monster w którymś odcinku z serii ulubieńców i oczywiście nie zawiodłam się. Olejek świetnie zmywa zarówno maskarę jak i eyeliner i cienie. Nie wysusza także skóry pod oczami, a na tym zależało mi najbardziej. Wydajność bardzo dobra. Cena to 19,99 w Naturze, więc warto zapolować na promocji.
3. Szampon Timotei Moc i Blask- szampon, którego już kiedyś używałam, i z którego byłam bardzo zadowolona. Tym razem nie jest inaczej. Pozostawia włosy miękkie i puszyste (ale nie spuszone!), a także nie powoduje szybkiego przetłuszczania. Na pewno skuszę się na inną wersję.
4. Płyn micelarny z serii Biolaven od Sylveco- płyn, który poleciłam mojej mamie, a którego ja zaczęłam używać. Płyn-ideał: cudownie zmywa i nie podrażnia wrażliwych oczu. Kolejna rzecz z serii Biolaven, która mnie zauroczyła. Coś czuję, że kroi się Must Have życia :D
5. Dobrze znana maskara od Wibo Growing lashes- świetna maskara w niskiej cenie. Zauroczyła mnie malutką, silikonową szczoteczką i obietnicą stymulacji wzrostu rzęs. Na obietnicy się skończyło, ale maskara tak czy siak spisuje się świetnie;) Mały minus za osypywanie się.
Czy miałyście coś z powyższych rzeczy?;) Miłego wieczoru!