Hej dziewczyny! :)
Jak dobrze, że mamy już weekend. Ostatni tydzień na uczeleni i dłuuugi weekend z rodzinką. Nie mogę się doczekać! :)
Dzisiaj przychodzę do Was z małym trikiem, który pewnie większość z Was zna, a jeśli nie to warto się z nim zapoznać - a chodzi o zmywanie brokatowych i piaskowych lakierów. Zapraszam do czytania!
TRIK PAZNOKCIOWY
No więc, wiadomo - piaski, brokaty - ciężko je zmyć i trzeba się nieźle namachać wacikiem, zużyć dużo zmywacza oraz niepotrzebnie się denerwować, a jak jeszcze na dodatek wacik się rozwarstwia to osiągamy najwyższy poziom irytacji. Czas to zmienić, a pomogą nam w tym jak zawsze waciki, zmywacz, nożyczki i.. folia :)
Tak więc...
Bierzemy sobie kilka wacików i tniemy je na kawałki (takie, by obejmowały całą płytkę paznokcia - ja biorę 3 waciki i tnę je na 4 części). Następnie rozdzielamy folię na 10 niezbyt dużych, ale długich części. Namaczamy każdy wacik zmywaczem, kładziemy je na paznokcie i zawijamy folią. Czekamy około 3 min i GOTOWE! :)
Osobiście robię najpierw jedną rękę, później drugą, bo przy zakładaniu folii na drugą rękę zawsze mi się odwijały lub spadały zawiniątka z tej "gotowej" ręki :D Trwa to dłużej, ale jest łatwiej dla 'początkujących' - jeśli tak to można nazwać :D
POLECAM TEN SPOSÓB, bo bez nerwów i w łatwy sposób można pozbyć się na pozór ciężkiego do zmycia lakieru! :)
Nie wiem czy tak powinnam prowadzić photobloga kosmetycznego, ale spokojnie - mam nadzieję, że jeszczę dojdę do wprawy! :)
W ogóle się Wam podoba?
Tymczasem...
DOBRANOC :*