photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MAJA 2010

 

 

....KLIK

 

 

 

Kuźwa. Tak własnie kuźwa. Czuje,że się obudze. Wtedy zostanie mi tylko kilka postrzępionych myśli, dwa, moze trzy wydarte gdzies ze srodka pamięci niezrozumiałe i nieuwarunkowane wsopmnienia, w których bede sie plątać, jak zawsze z reszta, nieokreslony czas. Strach paraliżuje. Każda częśc twojego ciała, a co gorsza umysłu. Tak bardzo....tak bardzo naiwnie wierzysz w to, co nierealne i nie możliwe. Tak bardzo naiwnie starasz sie żyć tym wszystkim , co jedynie pozornie utzymuje Cie przy zyciu. A co pożniej. Gdy się boisz, zamykasz oczy. Gdy się boisz, odsuwasz sie od tego co sprawia Ci bol i cierpienie. Wielka niewiadoma.

Nie chce sie budzic. Nie chce znow wpatrywać się w biały, niezapisany, gotowy na nowy scnariusz, pochopnie pozbawioony tysiaca kartek pamietnik, który jeszcze kilka dni temu zapisywałam z takim podnieceniem. Nie wiem też, czego porzebuje. Jeśli wyłączności, to CZEGO W OGOLE TUTAJ SZUKAM??!! Czysty egoizm...

Bałam się, że tak sie stanie. Wiedziałam, że prędzej czy później zapuka do moich drzwi, i z ironicznym umsiechem powie "Witaj! Jak miło Cie widziec". Nieodwzajemniony entuzjazm, tylko przez to jedno słowo STRACH. Gdy ktos, czasem wbrew pozorom nawet, okazuje sie wiotkim kwiatem, który przy kazdym, nawet najmniejszym podmuchu wiatru, kołysze nim, rzuca na wszystkie strony, w jeszcze do niedawna  pustym wnetrzu dostrzega niemoc i niewiedze, ktora warunkuje się światłym i racjonalnym, samowolnym biegiem do przodu w tak zastraszajacym dla mnie tepie, nawet tak długi czas nie jest w stanie poukładać zagubionych myśli.

Na rozstaju dróg nie wiesz która wybrać. Jedna wabi cie swoja prostota, jest zwykła, ale jakże piękna. Polna droga obsypana tysiacem kwiatów. Lecz zarośnieta trawa. Wysoka, prawie po pas. Niezykle piękna trawa. Dobiegają z niej odgłosy kojące uszy. Śpiew ptaków, czerwień kwiatów. Druga jest prosta, nowoczesna, szara,z pewnością asfaltowa. Szybciej dotrzesz do celu. Ale ten ce... ja nie wiem czym jest cel.... Nie wiem gdzie one prowadza.

Kiedyś, gdy już będe wiedziała, nie wiem dokładnie co bo nie wiem nawet czego nie wiem, wejdę, tam , wysoko. Najwyżej jak tylko bede potrafiła. Stanę dumnie, jak zdobywca niezdobytych dotad szczytów. Nie, nie bede krzyczec. Powiem szeptem, cicho, jak wieczorny świst wiatru w kominku, nie otwierając nawet warg, moze lekko je odchylając, że teraz wiem. Lecz czy wtedy nie bedzie za pozno...? Tak bardzo sie boje.

Nagle.  Życie zaczyna sie nagle, róznie szybko się kończy. Nie zdołasz pomyślec nawet, że przeciez to juz moja pora, a przed Twoimi oczyma, w jednej sekundzie dostrzerzesz wszystko, co czułes. Jak wiatr. To jest jak wiatr. Przychodzi niewiarygodnie szybko. Chciałabym wiedziec czy rownie szybko sie konczy.

Nikt nie mówił, że bedzie łatwo.


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

Komentarze

sexplouxion Ładnie :)
17/05/2010 17:33:39
youaremydestiny1 ;);*
11/05/2010 17:37:40
ilikepringles Myszko ja Ciebie też... ;**
11/05/2010 11:26:37
izigoin ej, dobry tekst. taki.. od serca.
: **
11/05/2010 9:18:32
ilikepringles Kc.!; **
10/05/2010 21:58:27
~biedra222 co to
10/05/2010 21:48:10
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kosik123.