Hello!
Jak pięknie brzmi to słowo z ust pięknej Claire Danes...
Jeden z nielicznych angielskich akcentów który ubóstwiam.
Pewnie dlatego że jest on nauczony :)
Trochę mnie tu nie było, ale nie wiele się zmieniło.
Na razie wszystko do przodu.
Albo na poziomie.
Ważne że nie do tyłu.
Gdyby nie zajebisty leń który otacza każdego z nas,
Moglibyśmy być zupełnie kimś innym.
Czemu jesteśmy na tyle ślepi,
I nie potrafimy zobaczyć,
Że wszystko co piękne i zajebiste jest po prostu na wyciągniecie ręki!?
To że kocham oglądać filmy wspominałem już nie raz.
W pierwszej "edycji" bloga nawet był ranking i oceny.
W drugiej raczej nie było czasu o tym pisać,
Bo szybko zakończyła swoją karierę.
Szacunek do filmu mam na tyle wielki,
Że gdy zacznę go oglądać - obejrzę do końca.
Bez względu na to jakim beznadziejnym filmem się okaże.
Uwielbiam dobre kino,
A gdy mam fazę na doła - z zawsze dobrym zakończeniem.
Potrafi tak beznadziejnie, wręcz żałośnie podnieść człowieka na duchu.
Pokazać że coś pięknego jest tuż przed nami,
Że wystarczy ruszyć dupę i o to zawalczyć...
Żałośnie motywujące.
Aż napisałem notatkę! :)
Ale zdjęcia się kończą,
Trzeba iść coś porobić.
Wziąć się za rysunki, projekty i matmę.
Ale będzie dobrze.
Musi być.
Zawsze jest!
Pozdrawiam.