Witam.
Wszystko jest nie tak.
A jednocześnie staram się być szczęślwiy.
Niektórzy ludzie obwiązali mnie w okół swojego palca.
Wystarczy jeden gest a gniew i złość mija.
To jest zupełnie bez sensu.
Zgubiłem siebie gdzieś tam, dawno temu.
Jestem z osobą która nie potrafi ze mną być,
Nie angażuje się w to wszystko,
Nie szanuje mnie.
Stary Paweł dawno zakończyłby ten związek.
A teraz?
Nawet nie wiem za co ją kocham,
Po prostu przy niej jest mi dobrze.
Jest mi dobrze jak nie robi nic i nic nie mówi.
Jak zasypiam przy niej.
To skomplikowane.
Wracam do remontu piwnicy.
Za pare tyg zobaczycie na zdjęciach efekt ciężkiej pracy.
To będzie mały Azyl Pawła ;)
Pozdrawiam.