KURWA!!!
Straszny dzień, zaczoł się całkiem dobrze w końcu nie zaspałam i się nie spuźniłam . Poszłam do szkoły na czas. I to chyba wszystko co mi sie dzisiaj udało zrobić pozytywnego :(.
Kara sie do mnie nie odzywa bo nie powiedziałam jej o czymś ważnym nie pytajcie o czym
Basza tez ma do mnie jakiś problem chyba , nie wiem ale zryl mi banie i teraz siedzę sama w domu i słucham dołujacych piosenek. Przed chwila wrocilam z dworu poprostu nie moglam juz tam wytrymac tej niewiedzy i glupich mysli :( I domyslow o co chodzi . Poprost wstalam i powiedzialam ze ide do domu Krzysiek powiedzial ze pojdzie ze mna ale powiedzialam mu zeby zostal nie chc mu psuc zabawy Chce byc sama muszze pomyslec :(
Ps. Zdjecie z nocki u Kary bylo ich wieleee ale juz ich nie ma niczego nie ma :(