Czar słowa w poezji
Czas nam upływa nieubłaganie,
Zostaje tylko rozczarowanie,
Atomy światła znajdują drogę,
Rozdarte ciało pokaże trwogę.
Samotnik, ciemna noc go pochłania.
Łowca, ofiara mocno się wzbrania.
Odmieniec, szacunek jest mu cieniem.
Wojownik, siła jego natchnieniem.
Aktor, kłamca z niego doskonały.
Wiecznośc w pył zmieniła świat cały...
Powstało ogromne morze żalu.
Okręty smutku jak podczas balu
Emigrują, zmiana położenia.
Załoga nie ma nic doświadczenia,
Jeszcze sztorm przednimi się pojawia
I sam anioł śmierci ich dogania.