Na pewno niektórzy zauważyli że we włocławskim MPC-u brakuje starego komina. Otóż musiał on być rozebrany ponieważ groził katastrofą budowlaną. Wysadzić go nie było można ponieważ zagrażało to budynkom obok. Postanowiono więc go rozkruszać od góry. Ekipy rezygnowały po paru dniach. Na pomoc sprowadzono więc to cacko. Gdy ja go zauważyłem myślałem, że to koparka. Okazało się, że to specjalne urządzenie do rozbiórki kominów zwane pająkiem. Przyjechał z Niemiec bo u nas takich nie ma. Aby go umiejscowić na szczycie zastosowano 2 dźwigi. Jeden dźwig złożył dźwig właściwy, który podniósł pająka na komin.
Zdjęcie mam po znajomości, bardzo chciałem je sam zrobić, ale niestety podejść nie można za bardzo było a z daleka jakość kiepska. A to dzieło mam od pracownika który był świadkiem wciągania pająka na szczyt. Jak dla mnie niezła zdobycz.