mimo wszystko, nadal bardzo lubię to zdjęcie..:)
Dzisiaj wstałam i od rana czuję się pusta i wyprana z emocji... Myśli kłębią się w głowie.. mnóstwo myśli. Dobre i złe, przyjemne i przykre.. Pełne uśmiechu i pełne pustki... cóż za paradoks.. pełne pustki.. po uczuciu.
Wyprana z uczuć niedojrzała siedemnastolatka, która może okazać się dojrzalsza niż niejeden trzydziestolatek.
Teraz boję się wszystkiego, co mnie otacza.. Ludzi, zaufania, poświęcenia.. jakiegokolwiek uczucia. Boję się, by nie zostać zraniona po raz kolejny. Bo dupę już mam twardą, ale serce zawsze pozostanie miękkie.