czasem zastanawia mnie czemu sie dzieje tak, a nie inaczej ...
wiedziałam, że tak bedzie . od początku to mu pisałam ...
ale miałam nadzieje, że bedzie dobrze i sie w to "wkręciłam"....
ale to chyba i tak nie miało znaczenia....
po Koralu nie przywiązałam sie do nikogo aż tak, jak do niego ..
najpierw nie chciałam..
wiedziałam, że tak sie to skończy....
wiedziałam, że strace kogoś, jak zaczenie mi na serio zależeć ...
olałam to ....
wkręciłam sie w to ....
w końcu , jak powiedziałam mu co czuje .... on powiedział, że nie kochał i nic do mnie nie czuł ..
fajnie, że przez facebooka ....
niektórych rzeczy nie rozumiem ...
ale nadal mi strasznie zależy ...
zrobiłabym wszystko, żeby tu był ...
tak jak Koral ....
czy moje życie ciągle bedzie sie tak toczyć ? ..
jak mi zależy to nie moge tego mieć ?
jaki w tym jest sens ?
znowu zostały wspomnienia ...
podobno nie jest dla mnie idealny, wie ze są lepsi ...
ale skąd on może wiedzieć skoro ja wiem, że nikogo lepszego od niego nie spotkam ?
dlaczego wszystko sie tak komplikuje ...
chciałabym cofnąć czas .. ale z drugiej str ... jakby sie gorzej potoczyło niż teraz ?
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=273532396124921&set=a.273532346124926.1073741831.124804094331086&type=3&theater jak możecie to dajcie lajka ;D
Tylko obserwowani przez użytkownika koralitto
mogą komentować na tym fotoblogu.