Nie mam co pisać bo u mnie bezzmiennie dobrze.
Czasu na siedzenie w domu i nudę zdecydowanie brak, ale to dobrze.
Praca, wspólne spacery- duuuużo spacerów.
Imprezy, koncerty i chlanie.
W piątek niestety miałam wątpliwą przyjemność oglądać to
co zostało z młodego, 16sto letniego chłopaka po spotkaniu z pociągiem.
Nie polecam, ale ludzki odruch kazał nam pójść i zapytać czy pomóc.