cokolwiek...
to Emil.
tera ja:
jem ciastko, które jest biszkptem moim zdaniem, a zdaniem Emila to...(on sam nie wie:p)
chciałam mieć piękne głośniki, ale mnie nie lubiejom i ich NIE BĘDZIE!! i wszyscy zginą... (<AAARGH> - NAPISAŁ EMIL):p
Siedzi koło mnie, maca się po...głowie i udaje, że myśli (oczywiście nie o mnie, tylko o głośnikach)
łaskocze mnie...
aaaa..
ooo....
już przestał.
chyba trzeba sie połozyć(oczywiście jak sobie ten pan w czarnych dżinsach pójdzie), bo coś w główkę to tak nie bardzo dobrze;p
Dobranoc:*
Kochamy Was
wasza zawsze wesoła
Gosia
i
zawsze pesymistyczny
Emil
P.S mówi,ze go zabiję, a ja wcale tak nie sądzę:p