to był chyba najprzyjemniejszy wypad nad zalew
taki ooo niby nic Iwonka Madzia Niezbit i ja
zwykłe leżenie na kocyku lub tak jak ja na piachu
troche zabawy z piłka do rugby
a tyle radości
i masaż piachem mych pleców
i ogóle mizianie
i rysowanie
i gadanie o pierdołach
i to juz za nami (18 sierpień 2008 blisko 18)