a gdyby tak umrzeć i być kotem. mieć w dupie a mimo to być kochanym, miauczeć, dostawać jeść i biegać po podwórku, srać w grządkach i dostawać mięso na zawołanie. mój kot ma za dobrze. powoli chcę wracać. oderwać się. jestem wkurwiona. niektórzy się przeliczyli i ja też. nie lubię tego, rozczarowania, dramaty.. no i jestem studentką buddologi. kurwa, jak dobrze pójdzie, to nawet nie poznam tybetańskiego. komu mówić takie rzeczy? chcę do krk. // a tymczasem telefony będą nam służyły do wykrywania dużego stężenia alkoholu, robienia zdjęć i jako gps. // no co za teściowa! kręć te lody! do sierpnia.
you could love me or not
but either way i've got to wake up to face another day